W dniu 04.05.2007r. około godziny 14.45 w miejscowości Nowina w rejonie należącej do Pana Ryszarda B. hodowli ryb „Łupawa” usytuowanej nad rzeką Pogorzelicą stwierdziłem całkowity brak przepływu wody przepławką zlokalizowaną w bezpośrednim sąsiedztwie w/w hodowli oraz piętrzenia służącego do poboru wody na tą hodowlę. Wlot do przepławki został celowo szczelnie zablokowany w sposób uniemożliwiający przepływ wody. Komory przepławki były pozbawione wody, widoczne, osuszone dno oraz ściany przepławki świadczą o tym, iż stan taki utrzymuje się tam od dłuższego czasu. Woda była skierowana w naturalne koryto rzeki Pogorzelicy tylko za pośrednictwem tamy.
Podczas wizji na odcinku od tamy piętrzącej wodę do miejsca zrzutu wód poprodukcyjnych z hodowli zauważyłem, że woda przepływająca naturalnym korytem Pogorzelicy zaczyna przybierać brudną, nieprzeźroczystą barwę. Chwilę po tym jak woda stała się mętna, rzeką zaczęły spływać szczątki rozkładających się pstrągów tęczowych, równocześnie czuć było fetor rozkładającej się padliny spływającej Pogorzelicą. Źródłem zanieczyszczenia był betonowy kolektor odprowadzający nieoczyszczone ścieki, wraz z rozkładającymi się szczątkami pstrągów tęczowych z hodowli „Łupawa” Pana Ryszarda B.. Kolektor ten usytuowany jest w odległości kilkudziesięciu metrów poniżej tamy. Zrzut ścieków oraz padliny z hodowli trwał około 30 minut.
Bezpośrednio po zrzucie ścieków oraz martwych rozkładających się ryb do rzeki Pogorzelicy, w rejonie hodowli zaobserwowałem kilkadziesiąt sztuk minogów strumieniowych (Lampetra planeri), które to są gatunkiem ściśle chronionym w Polsce. Kilka z nich leżało martwych na dnie rzeki.
Świadkiem zdarzenia był dziennikarz Głosu Pomorza Pan Paweł Piwka, który to sporządził dokumentację fotograficzną. Dowody w postaci zdjęć wykonanych w dniu 04.05.07r. przesyłam w załączniku.